Opublikował/a : Matthev środa, 22 czerwca 2016






1. Właśnie kończy Pan swoje wychowawstwo w klasie trzeciej. Jakie refleksje nasuwają się Panu po tych trzech latach?
Nasuwa się jedna refleksja: wychowawstwo nie jest łatwą pracą. W grupie trzydziestu osób powstaje wiele problemów, z którymi trzeba sobie jakoś poradzić. Dla mnie było to pierwsze wychowawstwo, dlatego niektóre sytuacje wymagały u mnie wypracowania nowych umiejętności. Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że sporo się nauczyłem przez te trzy lata.
2. Jak współpracowało się Panu ze swoimi podopiecznymi? Czy uważa Pan, że się zintegrowali?
Powiem szczerze, że nasza współpraca układała się różnie. W moim odczuciu w miarę upływu czasu było coraz lepiej. Na pytanie czy się zintegrowali odpowiem krótko: tak :)
3. Gdyby można było cofnąć czas, co zmienił lub czego nauczyłby Pan uczniów swej klasy? 
Nie lubię gdybać... Zawsze można nauczyć się czegoś nowego, ale uważam, że nie można za dużo rozwodzić się nad tym co było, a co mogło być. Na pewno zmieniłbym kilka rzeczy w swoim postępowaniu... A jakich? - to zachowam dla siebie.
4. Po tych trzech latach wspólnej pracy, jak zapamiętał Pan swoich wychowanków?
Jakbym miał określić moją klasę w kilku słowach, to brzmiało by to mniej więcej tak: typ zawsze uśmiechniętych, pozytywnych, rozrywkowych minimalistów. :) Oczywiście, to tak z przymrużeniem oka...
5. Pana klasa jest na pewno klasą wyjątkową. Czy przypomina sobie Pan jakieś śmieszne, a może tragiczne sytuacje, które miały miejsce w przeciągu tych trzech lat? Jeżeli tak, to mógł by Pan je tu przedstawić?

Jest to moje pierwsze wychowawstwo, dlatego klasa ta zawsze będzie w mojej pamięci jako "ta szczególna i wyjątkowa". Miały miejsce zarówno momenty śmieszne jak i te tragiczne. Tych pierwszych było bardzo dużo, gdyż jak wcześniej wspominałem,  jest to klasa rozrywkowa. Tragicznych sytuacji już nie pamiętam, a to oznacza tylko tyle, że wcale nie były aż tak tragiczne :)
6. Jak wspomina Pan pierwsze spotkanie ze swoją klasą? 

Pamiętam jak z Panią Mirelą staliśmy na auli czytając nazwiska uczniów poszczególnych klas. Towarzyszyła temu aura niepewności
i oczekiwania. Na twarzach uczniów malował się uśmiech, a u niektórych przerażenie...tak właśnie pamiętam pierwsze spotkanie z moją klasą.
7. Czego najbardziej życzy Pan swojej klasie na nowej drodze życia
i edukacji?

Wszystkim przyszłym absolwentom życzę przede wszystkim trafnych wyborów, niezapomnianych przeżyć, wytrwania w działaniu i radości w codziennych wymaganiach. :)
Dziękuję za rozmowę.
 Natalia
 

Zostaw komentarz

Subscribe to Posts | Subscribe to Comments

- Copyright © 2015 Gimzetka Kaczyce - Gimzetka Kaczyce - Powered by Blogger - Designed by Matthew Szostek -